PRZEZ INDIE DO NEPALU I Z POWROTEM

Ten blog powstał, by na zawsze uwiecznić wspomnienia z wyprawy do Indii i Nepalu. Niepostrzeżenie stał się częścią mojego życia. W korowodzie codziennych zdarzeń i spraw do załatwienia znalazłam w końcu miejsce na odnalezienie samej siebie.



04 czerwca 2015

Paryż pełen smaków

Paryż w nowej szacie przybrany w lody z prażonego ananasa ze świeżą bazylią i z solonym masłem karmelowym pokazał swoją lepszą twarz. Mnóstwo tu ludzi zestresowanych szybkością życia w mieście zatłoczonym bardziej niż Nowy York i Londyn. Urocze z zewnątrz mieszkanka są tak małe, że Paryżanie sami o sobie mówią: metro, boulot, dodo (metro, praca, lulu). Wersal swoim zapierającym dech w piersiach przepychem jest w dzisiejszym minimalistycznym świecie chyba bardziej oderwany od rzeczywistości niż w swoim czasie, a sam jego widok tłumaczy Wielką Rewolucję Francuską.
Sławce najbardziej podobało się spanie, lalki w muzeum Lalek i wyjazd na Pompidou (bo wyjechała:)), Monice i Emilce mała kózka i ta świetna wioska Marii Antoniny, Oli ogrody w Wersalu, a Agnieszce to, że tu znowu była...

Brak komentarzy: