PRZEZ INDIE DO NEPALU I Z POWROTEM

Ten blog powstał, by na zawsze uwiecznić wspomnienia z wyprawy do Indii i Nepalu. Niepostrzeżenie stał się częścią mojego życia. W korowodzie codziennych zdarzeń i spraw do załatwienia znalazłam w końcu miejsce na odnalezienie samej siebie.



12 marca 2009

FESTIWAL KOLORÓW - ŚWIĘTO HOLI

Zobacz inne fotki Święto HOLI

Wczoraj Nowohuckie Centrum Kultury zamieniło się w obsypane kolorami centrum Indii. Stowarzyszenie Hindusko - Polskie zorganizowało obchody tradycyjnego indyjskiego święta radości, beztroski i wiosny. Święto Holi obchodzone jest w dniu pełni księżyca z okazji wiosennego zrównania dnia z nocą. To czas, kiedy mieszkańcy Indii zapominają o podziałach kastowych. Jest to najbardziej kolorowe i radosne indyjskie święto. Tego dnia w Indiach odbywają się uliczne zabawy, podczas których ludzie polewają się nawzajem barwioną wodą i posypują kolorowymi proszkami. Składa się wizyty znajomym i przyjaciołom, obdarowuje się drobiazgami, wymienia się uściski i pozdrowienia. Gościem honorowym tegorocznego Święta Kolorów był J.E.C.M. Bhandari, Ambasador Republiki Indii w Polsce. Indyjsko – Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Kultury (IPCC) przygotowało niezwykle atrakcyjny i zróżnicowany program. Na scenie wystąpiły dwie znane grupy tańca indyjskiego TAAL z Chorzowa i grupa MOH LENA. Pokaz klasycznego tańca indyjskiego został wykonany przez Panią Sabinę Swety Sen, która jest kierownikiem i choreografem grupy TAAL. W klasycznym tańcu indyjskim Bharatanatyam wystąpiła Pani Ewa Wardzała, która prowadzi szkołę tańca NATYALAY. Na występy zaproszono po raz pierwszy także tancerki brzucha ze szkoły tańca SIHIR, które specjalnie na święto Holi przygotowały układ w stylu bollywood. Jeden z występów grupy TAAL został poświęcony na przedstawienie legendy o początku święta Holi. Według podań pewien srogi król otrzymał dar nieśmiertelności i od tego czasu wymagał od poddanych nie tylko bezwzględnego posłuszeństwa, ale i tego, aby tylko jemu oddawano cześć. Sprzeciwił się temu jego własny syn – gorliwy wyznawca Wisznu. Kiedy król się o tym dowiedział skazał syna na śmierć. Próbowano różnych metod uśmiercenia: rozdeptywania przez słonie, utopienia czy porzucenia w lesie na pastwę dzikich zwierząt, ale za każdym razem Wisznu ratował swego wyznawcę. W końcu rozzłoszczony król nakazał swej siostrze Holice, aby zasiadła na stosie trzymając na kolanach księcia. Holika straciła życie, ale dzięki jej poświęceniu chłopiec został ocalony. Dlatego, dla upamiętnienia jej śmierci w wigilię święta Holi pali się ogniska.
W programie znalazła się wystawa Gdyńskiej artystki Natalii Krzyżanowskiej, zatytułowana „Opowieści indyjskie”. Prace, które zdobiły święto Holi, to oryginalne grafiki, ilustracje do baśni hinduskich i perskich (dostępne na stronie: www.nataliakrzyzanowska.pl).
Można było także, jak podczas każdego święta hinduskiego obchodzonego w NCK-u, spróbować orientalnych potraw kuchni indyjskiej. Po obchodach Holi w Restauracji Padre odbyła się dyskoteka w stylu Bollywood.
Piękna muzyka, egzotyczny taniec i smaki orientalnej kuchni przyciągnęły liczną publiczność. Po zakończeniu pokazu wszystkich ogarnęła radosna atmosfera święta i nie brakowało chętnych do tradycyjnego obsypywania się kolorowymi proszkami.

Anna Bucholc prosi o komentarze:

Brak komentarzy: