PRZEZ INDIE DO NEPALU I Z POWROTEM

Ten blog powstał, by na zawsze uwiecznić wspomnienia z wyprawy do Indii i Nepalu. Niepostrzeżenie stał się częścią mojego życia. W korowodzie codziennych zdarzeń i spraw do załatwienia znalazłam w końcu miejsce na odnalezienie samej siebie.



30 maja 2008

VARANASI – GANGES – [dzień 11]

Varanasi – Benares to święte miasto, każdy Hindus powinien je odwiedzić przynajmniej raz w życiu. Benares jest także nazywany KASI – czyli Miasto Boskiej Światłości. Jeśli Hindus umrze w Benares, ma największe szanse na mokszę (zbawienie). Miasto jest pełne pielgrzymów, którzy pragną dokonać ablucji w świętych wodach Gangesu. Ganga Jatra (podróż, pielgrzymka), każego Hindusa rozpoczyna się u źródeł rzeki na lodowcu, a kończy się wlasnie w Benares. Ganges to setki dopływów płynących ze zboczy Himalajów. To najświętsza rzeka w Hinduskim świecie. Hindusi wierzą, że Ganges to bogini Ganga spływająca ze szczytu góry Meru – twierdzy bogów. Bogini spływa po włosach Śiwy. Kąpiel w Gangesie oznacza oczyszczenie obecnego życia i wszystkich poprzednich wcieleń. W zasadzie wg wierzeń do oczyszczenia wystarczy zaledwie kilka kropli, ale hindusi wolą myć się cali. Szorują się dokładnie, nurkują i płuczą nawet od środka – ciekawe – może bardzo grzeszą? W Varanasi Budda wygłosił pierwsze kazanie, więc i dla buddystów to miasto jest święte. W Benares panuje nędza i wszechobecny brud. Najbardziej wstrząsający i napawający grozą był dla nas widok ludzi, którzy myli całe ciało, płukali zęby i pili wodę z rzeki, do której wrzucane są ciała tych, których nie można spalić (kobiety w ciąży, mężowie świętobliwi) i gdzie płukane są zwłoki i rozsypywane są prochy już spalonych ludzi. Ludzie płuczą usta i pobierają wodę do karnistrów, bo wierzą, że woda z Gangesu ma właściwości uzdrawiające (musi mieć inaczej wszyscy by umarli). Wg. wielu źródeł woda ta ma wiele minerałów. Po Gangesie pływamy łodzią podziwiając piękne Ghaty. Tylko dwa Ghaty są kremacyjne – HARSCANDRA GHAT i DŻALSALAJ GHAT. Pozostałe to Ghaty upamiętniające osoby, czy rodziny, które je wybudowały. Dżalsalaj Ghat to najbardziej znany Ghat kremacyjny. Za nim znajduje się kilka przekrzywionych świątyń. W tle nawa Ghatu – nawiązuje do Wisznu śpiącego na kosmicznym oceanie. Tuż obok widzimy Manikara Ghat – najświętszy Ghat – to tu wg. legendy Wisznu wykopał sadzawkę by znaleźć kolczyk Parwati. Tylko najbogatsi mogą kremować na płycie, na której widnieje odcisk stóp Wisznu.

Zobacz inne fotki INDIE - VARAN...

Wracamy do hotelu gdzie mamy szybkie wykwaterowanie. Okazuje się, że hotel nie jest nigdzie zarejestrowany i zaraz tu będzie policja. Przenoszą nas nieopodal i po kilku nieprzyjemnościach myjemy się i jemy wspaniałą kolacją w klimatyzowanej restauracji. Tym razem wsiadanie do pociągu nie jest już takie trudne. Poznajemy fantastycznych ludzi parę francuzów, którzy niedawno przyjechali i spędzą w Indiach trzy tygodnie i dają nam namiary na super hotel, oraz parę czylijczyków – Daniela i Filipe – którzy podróżują od 6 m-cy :). Byli w Nepalu i na Tajlandii, ale większość czasu spędzili w Indiach. Gadamy do późnej nocy.

Anna Bucholc

Brak komentarzy: