Route 2 523 163 - powered by www.bikemap.net
Niedziela w zeszłym tygodniu - pierwszy raz w SPD - przygotowania do rowerowej Islandii - czas start!
Smagani lodowatym deszczem, z wichurą prosto w twarz, bez czucia w dłoniach i stopach wracaliśmy do domu chyba jedynie siłą woli. Mięśnie nie bolały, za to przemarzliśmy na kość i przemokło nam absolutnie wszystko od pasa w dół. Chyba najbardziej ucierpiały dłonie. Trzeba pomyśleć o dodatkowym zabezpieczeniu, a za oknem tak pięknie, że bez względu na ostrzeżenia pana Doktorka i kolejnym antybiotykom do moich biedych uszu, chyba się nie powstrzymam i w weekend zaplanuję kolejną wycieczkę rowerową :).
jedyne zdjęcie jakie mamy - chwilę potem lało jak z cebra i zamarzły na ręce.
2 komentarze:
No co ty. Ja całą niby zimę jeżdżę. Rowerowa Islandia. To będzie niezłe, już zdjęć się nie mogę doczekać. Mnie kolega namawia na Norwegię w tym roku.
O! Norwegia to mój plan na przyszły rok - jedź koniecznie - chętnie skorzystam z praktycznych porad :) ależ mi brakowało Twoich komentarzy - posyłam uściski :))
Prześlij komentarz