PRZEZ INDIE DO NEPALU I Z POWROTEM
Ten blog powstał, by na zawsze uwiecznić wspomnienia z wyprawy do Indii i Nepalu. Niepostrzeżenie stał się częścią mojego życia. W korowodzie codziennych zdarzeń i spraw do załatwienia znalazłam w końcu miejsce na odnalezienie samej siebie.
11 marca 2012
PRZEZ POLICE NA HALĘ KRUPOWĄ
Wyleźliśmy na Police tak po prostu przez podwórza i las do niebieskiego szlaku. Pogoda była niesamowita, widoki fantastyczne - pełna panorama Tatr i masyw Babiej na wyciągnięcie ręki. Lód w końcu odpuścił i mieliśmy najlepszy zjazd w tym sezonie. Najpierw czarnym, potem zielonym szlakiem, a na koniec tak na wprost przez las i polany prosto do samochodu. Frajda jest taka, że nawet nie potrafię tego przekazać. Szkoda... ale niech żałuje ten kto nie próbuje ;)
p.s. a na stronie schroniska znalazłam rekordy i atuty:
Najniższa temperatura: - 26oC (23.01.2006)
Najwyższa temperatura: 26oC
Najgrubsza pokrywa śnieżna: 2 metry.
Najmłodszy turysta: 46 dni po urodzeniu
Najstarszy turysta: 86 lat.
Największe zamówienie: 500 bigosów.
Największa inwersja temperatur: - 4oC na Hali Krupowej i równocześnie - 28oC w Sidzinie Wielkiej Polanie (przy różnicy wzniesień ok. 450 m oraz dystansie w linii prostej ok. 3 km).
Najmłodsze "stażem" małżeństwo w schronisku: 22 godziny po ślubie (Hanna i Łukasz Kudliccy).
"Najwierniejszy" gość schroniska: ponad 100 wizyt.
ja dodaję jeszcze rekordowo miłą Panią i pyszną schroniskową szarlotkę ;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Spałem w tym schronisku, przejeżdżając tam rowerem w 2011. Dojechałem przed samym zamknięciem i powiem szczerze, że z uprzejmością było kiepsko ze strony obsługi, przynajmniej kuchni. Ale za to była grupka młodzieży do której wkręciłem się na ognisko.
no to faktycznie miałeś pecha...
Prześlij komentarz