murowanie, cięcie, malowanie, klejenie, pylenie, sprzątanie, kupowanie i wciąż kończąca się kasa - tyle u nas - niekończąca się opowieść, ale... w czwartek szykuje się Noc Nurków i znowu będzie o czym pisać...
p.s. kibicują nam już wszyscy sąsiedzi, a nawet koniarze z pobliskiej stajni - jeśli pogoda dopisze to może przeprowadzimy się przed świętami - Bożego Narodzenia, nie Wielkanocy ;))
PRZEZ INDIE DO NEPALU I Z POWROTEM
Ten blog powstał, by na zawsze uwiecznić wspomnienia z wyprawy do Indii i Nepalu. Niepostrzeżenie stał się częścią mojego życia. W korowodzie codziennych zdarzeń i spraw do załatwienia znalazłam w końcu miejsce na odnalezienie samej siebie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz