12 grudnia 2012

W OCZEKIWANIU NA KONIEC ŚWIATA

Nurkujemy na potęgę, choć mróz tęgi, bo może jednak Majowie nie odwołali ;)) Niestety ze względu na odległość zostają nam tylko weekendy ;(
W międzyczasie zrobiliśmy też karmnik dla ptaków - z użyciem surowców wtórnych - używana deska do chleba, kawałek łóżka i śmietnika oraz jakieś inne resztki z budowy - czyli ptakom wyszedł earthship!

1 komentarz:

  1. A ja dziś czytałem, że wczoraj był koniec świata. Znaczy, miał być.

    OdpowiedzUsuń