Nurkujemy na potęgę, choć mróz tęgi, bo może jednak Majowie nie odwołali ;)) Niestety ze względu na odległość zostają nam tylko weekendy ;(
W międzyczasie zrobiliśmy też karmnik dla ptaków - z użyciem surowców wtórnych - używana deska do chleba, kawałek łóżka i śmietnika oraz jakieś inne resztki z budowy - czyli ptakom wyszedł earthship!
A ja dziś czytałem, że wczoraj był koniec świata. Znaczy, miał być.
OdpowiedzUsuń